domki.

według mnie taka historia może się zdarzyc każdemu, ot co.
a ja sie zgadzam z Lotte. :)
cóż, w zeszłe lato, też żesmy się niezle dały wrobić z Olką. nie był to majątek, ale jednak!

ouh! nawet mi nie mów! nie miałam przez nią czym wrócić do domu!
nie było to 50 zł, ale ważne, że moje ostatnie pieniądze ;p

za to ja często gubię pieniądze. i nie 5zł, czy góra 10... tylko 50, 100 itp. :S i to kilka razy :S

a nie pozyczyłam ci pozniej przypadkiem? :P
zresztą nie pamiętam.

e, ale gdzie Ty zgubiłas aż tyle kasy?

no z kieszeni mi na ulicy wypadały :P
i co gorsza. nie były to moje pieniądze, tylko matki :S

ała. :/
coś płytką miałas tą kieszeń :P

Gubie ale nie kase, tylko discmany, piora, bransoletki itd. Ale i tak nie jestem rekordzistka, bo moj tato zgubil doslownie wszystkie parasolki i zegarki jakie kiedykolwiek mial:P

Najczęśćiej gubię karnety autobusowe, chusteczki higieniczne, reklamówki i kurtki

PS. WRÓCIŁAAAAM :*

takie pytanko bo dopiero sie zczailam (ale zaplon:D)

van lotte- ty jestes z ostrody?

tak, dokładnie tak!
a co ?:)

hmmm, czy z tej ostródy w ktorej odbywa sie ostróda reggae festival? ;>

tak, dokładnie z tej.
aż wstyd, ale na reagge nigdy nie byłam o.o
wybrać się trzeba, dla przyzwoitości.

no ja tez wlasnie nigdy nie bylam i tez chetnie bym sie wybrala..... :D:D:D

jak coś, to serdecznie zapraszam :D!
ale basen zamykają na ten czas, bo jak zeszłego lata reaggowcy byli to był gronkowiec w basenie xD

haha, ojej, jak to miło twojej strony!:D tylko sie lepiej zastanow nad tym zaproszeniem bo wiesz w przyszlym roku 18 lat koncze to jeszcze skorzystam:D