piosenka Patricka, której nie trawię.

Specjalnie wlaczylam, zeby przesluchac:P Lubie, lubie, lubie, nie wiem na czym to lubienie w Secret...polega, ale tego nie przelaczam:P

z albumowych i bsidow w zasadzie nie przełączam zadnego .
koncertowych jeszcze nie posiadam więc nie narzekam xD .

czeeeeść yza!:*
łelkom wolfzone :D

hm. ja się tu chyba nie wypowiadałam. nie trawie 'magpie' wrrr. i accident zaczął mnie strasznie denerwować :) słucham do pierwszego refrenu i przełączam :p

magpie uwielbiam. :) dla mnie jedna z lepszych na trzeciej płycie. :D a co do a&e to też mnie czasem deprymuje, ze tak powiem. :)

o, ja "magpie" też bardzo lubię. a ostatnio mnie strasznie "get lost" denerwuje.

czyżbym była jedyną przeciwniczką 'magpie'? :)
o niee! ja uwielbiam 'get lost' zawsze i wszędzie, jest takie suodkie :DDD

ostatnio... nie mogę... znieść.... mojej dotychaczasowo uwielbianej piosenki: "Paris"
Nie rozumiem :/

a ja ostatnio polubiłam nawet 'magpie'.. ale tylko live ;)

cóż, więc zostałam sama xD

ee tam.

dla mnie secret garden niezbyt. ale czasami aż mam ochotę sobie przesłuchać w całości <w ramach samookaleczania, albo żeby odrobinę obniżyć poziom zachwytu Patrickiem, tak dla zdrowia ;D ..>

Em... Jakoś nie potrzebuję X (The Kiss?), gdyby nie to, że jest łącznikiem to przeskakiwałabym tą piosenkę... Ale da się przeżyć. ;P

ej, co sie dzieje, ja tez "paris" sluchac nie moge i dziala mi na nerwy...:(

a magpie mimo wszytsko wole w staaarej koncertowej wersji tylko na ukulele, jest jakas bardziej poruszajaca