Heloł, czyli witamy się.

hej.
jestem ola, lat 16 (za trzy dni) i zarejestrowałam się, bo zachęciła mnie klaudia (chyba tu gdzieś jest).
Ta sama klaudia zaraziła mnie Patrickiem. Zaczęło się chyba pod Spodkiem w listopadzie. Wtedy poprzez jej odtwarzacz usłyszałam Tristana.
Bardzo mi się spodobał i poprosiłam ją o wysłanie mp3. Klaudia zapomniała, ja o nim zapomniałam i przypomniałam sobie dopiero na święta w Anglii. Tam dostałam Wind in the Wires od pewnego Jima, a dalej to już z górki.

obecnie mam, że tak powiem, fazę na jego utwory, teledyski i ogólnie na jego całego :)

poza nim słucham muzyki islandzkiej (sigur, mum, bang gang, bjork), trochę indie popu (klaxons, hot chip, ff, iamx itepe), indie rocka, britpopu i tak dalej :)

jeśli chodzi o filmy: przede wszystkim Śniadanie na Plutonie, Donnie Darko, Mechaniczna Pomarańcza, Monty Pythona i 101 Rejkjawik.

o. :)

tu jestem kochana:)
witam na forum, i się cieszę, ze to ja cię zaraziłam Wolfem ;]

witamy w naszych skromnych progach :)

miło poznać x)

Drinki podajemy po 21 :P

(ale barman to mój dobry znajomy, jak chce wcześniej to wiadomo do kogo...;p)

o a ile pokoi mamy? a mamy basen i duży ogródek? :>

i naszą prywatną uprawę ogórków.
czuję się jak w domu ^^

to ja się wprowadzam z wszystkimi moimi rzeczami. Ostrzegam! nie umiem utrzymac porządku. i spie z misiem ryszardem. :)

a nasz domek to nie powinna byc jakas chatka bez pradu i gazu stojaca na klifie...?

na morzu :D

ale pamietaj, lans to podstawa!

oj, ale nie zapominajmy o korzeniach:D

ale nie wiem, czy lans + korzenie to takie dobre polaczenie...
trza pojsc na kompromis!