Heloł, czyli witamy się.

to ja też się przywitam:
dobry wieczór!

żeby nie było tak krótko to dodam, że Patricka słucham od maja 2005, mam jeszcze 18 lat, bałagan w pokoju, jestem uzależniona od muzyki i czekolady, kiedyś nauczę się grać na basie i lubię muminki.

o na koncert jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

who ho ho! ale was się tu namnożyło! oczywiście witam wszystkich.

No to wypadałoby się przedstawić.

Nazywam sie Karolina, 14 marca skończą 16 lat... TT.TT (wolę się bawić jeszcze klockami!). Jestem schizofrenicznym pseudooptymistą. Uczę się grać na gitarce zwykłej, ale chce w przyszłości spróbowac szczęścia z basem. W klimatyczne wieczory lubię rysować. Kocham mleko i herbatę! :) Oddzielnie. Razem tez moze być, ale wtedy traci magię. Podniecam się zapachem drewna i niebem. Kocham czytać, słuchać muzyki, gapić się w niebo, jesień, przedzimie xD, ryż, plastelinę etc.
Nie lubię porządku (bo mam z nim problemy. >.<), planów, grzybów fe!, hip-hopu, lata (jedyne pocieszenie w wakacjach).

No, a wiec to tyle chyba o mnie.

Serdecznie się wpraszm do gronów wielbicieli pana P.W. i serdecznie ich wszystkich pozdrawiam i ściskam. <3

ostatnio spotykam coraz wiecej osob o imieniu Karolina.

my Karoliny jestesmy najlepsze! :wink:

Tak, tak!

Skromność. :P

Ja tam dużo osób nie znam o tym imieniu, a większość które miałam przyjemność spotkać, że tak powiem zbyt dużo sobą nie reprezentowała. -.-

Także szanownie witam imienniczkę :) I już po Twoim stylu pisania jestem w stanie stwierdzić, że jesteś o niebo bardziej elokwentna od nich. Więc zmieniam zdanie, że nad tym imieniem krąży jakieś fatum:D

a ja nie znam osobiscie nikogo o jakże wdzięcznym imieniu Gabriela, i chyba się cieszę z tego powodu. Wkurzałoby mnie to.

Gabriela mi się kojarzy z twórczością Musierowicz :P

ja jedyną Sarę znałam w przedszkolu i to krótko -.-

hehe. u mnie Magd to na pęczki. nawet w klasie jest nas 3. x) co daje ciekawe efekty przy "Magda, do tablicy!".

(ej, chwila moment: ktoś nowy? no bo już przestałam odróżniać) taa... witam, witam :P

U nas jest trzech Sebków, a z jednym siedzę w ławce - i nieraz jestem bliska zawału, kiedy na okrzyk 'Sebastian, do tablicy!' ten gwałtownie podrywa się rozbudzony z drzemki :lol:

u nas imiona sie nie powtarzają. Za to powtarza się jedno nazwisko, co daje jeszcze lepszy efekt niż imię.

Hah u mnie w klasie jestem jedyna. Hah mam nadzieje, że w liceum też bede jedyna.
Jakos jesli chodzi o imiona egoizm poppieram. ^^"

no ja tez jestem jedyna wklasie, zreszta zawsze bylam

no i dobrze!

w klasie też nikogo nigdy o takim samym imieniu nie miałam. ale kilka osób znam, z tym, że raczej przelotnie : )