List do Patricka

no nie wiem, ja tam sie boje ze mi cala magia prysnie, bo cos sfalszuje czy jakos tak ;p nie wsyztskie nagrania koncertowe mnie przekonuja ;p

pierwszy raz w życiu słyszę coś takiego.
jak można nie chcieć jechać na koncert? O_o

magia Ci prysnie? czyli lubisz tylko pewne WERSJE utworow a nie Patricka Brick wall

o matko, przeciez to normalne, że zafałszuje :) no chyba że wolisz playback ;)
wątpie, by na koncercie magia patricka zniknęła, wystarczy spojrzeć na zdjęcia.

zwykle będąc na koncercie nie zauważam żadnych błędów, fałszów, itp. wtedy właśnie panuje taka magia, że na pewne rzeczy nie zwraca się uwagi. zazwyczaj słyszę je dopiero później, na bootlegach.

wlasnie ze nie o to chodzi. ja czasem slysze falsze w studyjnych nagraniach. kurde, to jest takie trudne do opisania. ktos dostepny na wysiagniecie reki jest mniej magiczny? no nie wiem ;p zreszta nie napisalam nigdize, ze nie chce jechac na koncert, bo chce ;p ino obawy sa zawsze ; )

nie wiem jak jest z tobą, ale ja zawsze po koncercie jakiegoś wykonawcy kocham jego muzykę jeszcze bardziej ;)

(Olka, czyżby w twoim awatarze gościły moje ukochane Robots In Disguise? :D)

mnie by na koncert nie puścili za granicę, ba, nawet katowice by nie wchodziły w grę. najlepszy byłby open'er, bo bym miała najbliżej :>

katowice oj tak tak tak! :D ;D
ale wiecie.. jeśli zagra (może... wątpię) w katowicach, to możecie u mnie przenocować ;)

tak tak, to robotki w awatarze :)
jechałam przez 4/5 polski dla jednego zespołu w zeszłym roku, więc.. u mnie wszystko możliwe ;)

wlasciwie koncerty sa fajne, tylko ze ja jestem dzinwa i tak poza tym wszystkim, to strasznie nie lubie, jak jest duzo ludzi i jest ciasno i o matko.

heh, jak na koncercie :D
nigdy nie zapomnę yyy's, przed pierwszą piosenką byłam w rzędzie drugim, a tuż po piosence byłam z 10 metrów dalej bez przypinki i ledwo stałam na nogach :) ale to jest właśnie fajne w koncertach :D

o ja mialam jechac na yyy's, juz mialam bilety zamowione, ale moj ojciec dzien przed powiedzial, ze nas nie zawiezie a bylo juz za pozno zeby kombinowac!
a na koncertach to zalezy, bo ja np czasem lubie jak jest malo ludzi jak u nas w pulawach robia takie imprezy nove granie, (jakby co zapraszam, juz 3 z kolei jutro bedzie o 19.33 w novej aleksandri) i tam przychodzi w sumie niewiele osob, ale fajnie jest bo np jak ostatnio, po koncertach normalnie ludzie wlazili na scene i sami sobie grali i spiewali (ladnie mowiac)
a czasem tez lubie jak jest tak wiele ludu, ze nie mozna sie ruszac za bardzo i sie wtedy nie panuje nad swoim cialem, czy stoisz, lezysz, czy co

koncerty wogole sa super!:D
a jeszcze jak hm, CIEKAWE OSOBY na nie przychodza, to juz calkiem:)